Drukuj
Kategoria: Dobre Słowo

"Moje owce słuchają Mego głosu"

 

-"Pan dał mi poznać, że wszelka wiedza na temat tego, jak trzeba postępować i jak kochać Boga i ludzi oraz wszelka tzw. praca nad sobą, by to czynić, właściwie nie ma większego znaczenia. Sens ma tylko modlitwa i nieustające wysiłki, by trwać w Panu, jednocząc się z Nim. Wszystko inne wtedy On uczyni przez swoją łaskę. On dokona przemiany duszy, uświęci serce i umysł i wleje miłość nadprzyrodzoną. Wtedy kochać będziemy bez jakiejkolwiek przyczyny poza Nim. I bardziej bliscy nam będą ludzie grzeszni niż święci, bo będziemy bardziej chcieli pomóc, będziemy bardziej współczuć ich nieszczęściu i więcej czułości i miłości będziemy mieli dla nich.(...) Różnica pomiędzy miłością Chrystusową a ludzką polega na tym że Chrystus kocha by obdarowywać, ludzie - by otrzymywać ( tzn. doświadczać przyjemności duchowej lub fizycznej). W miłości Chrystusowej brzydota fizyczna lub duchowa nie budzi odrazy, tylko współczucie, i im jest większa, tym bardziej przyciąga, by świadczyć miłosierdzie."

 Alicja Lenczewska "Słowo pouczenia" 16.X.1994