Drukuj
Kategoria: Dobre Słowo

Czy ufam Panu, że nawet na pustyni „mówi do mojego serca”?
Czy pamiętam, że jestem „córą królewską”, którą prowadzą do Oblubieńca, aby mógł mnie poślubić „przez sprawiedliwość i prawo, przez miłość i miłosierdzie, przez wierność”?

Na ile dbam o lampę swojego ciała i psychiki (uczuciowości, temperamentu, osobowości)?
Czy zasilam tę lampę oliwą roztropności, cierpliwości, miłości i wytrwałości w dobrym?
Czy zapaliłam tę lampę i czuwam, aby nie zgasła?
Czy umiem czuwać, czy jestem cierpliwa, aby trwać, aż do „północy”?

Dziś „posłuchajmy, spójrzmy i nakłońmy ucha” na wołanie naszego Oblubieńca.
Zadbajmy o nasze lampy, zaopatrzmy je dobrą oliwą, pamiętając, że „Król pragnie naszego piękna”.
Bądźmy cierpliwi w oczekiwaniu.