Dobre Słowo 14.12.2013 r. – sobota, II tydzień Adwentu
- Szczegóły
- Ks. Leszek Starczewski
- Kategoria: Dobre Słowo
Spodziewany nierozpoznany
Należymy do tego samego pokolenia, które lekceważy najważniejsze znaki, depcze proroków, ucina im głowy. Dobrze jest obudzić w sobie taką świadomość, żeby wraz z nią dzięki Duchowi Świętemu obudziła się w nas także czujność i wrażliwość – nie przewrażliwienie, ale czujność i wrażliwość. Jeśli dotrze do nas, ile my wykosiliśmy proroków, ile znaków zlekceważyliśmy, na ile zamknęliśmy się, to może dotrzeć do nas także światło słowa, które nie chce nas tym dobić, ale uczynić bardziej ostrożnymi w wyciąganiu wniosków, w marudzeniu, w mówieniu, że mnie się nie poszczęściło. Pan chce odzyskiwać w nas nadzieję i zamieniać destrukcyjne interpretacje wydarzeń życia w coś, co jest miejscem objawienia Jego miłosierdzia i Jego mądrości.
Dobre Słowo w Radiu Plus Kielce
- Szczegóły
- DS
- Kategoria: Ogłoszenia
Radio Plus Kielce: Niedziela po godz. 12.00 w tygodniu około 7:50
Dobre Słowo 13.12.2013 r. – piątek, II tydzień Adwentu
- Szczegóły
- Ks. Leszek Starczewski
- Kategoria: Dobre Słowo
Tak, że aż odrzuca…
Panie, okaż swoje miłosierdzie, wejdź w nasze położenie, objaw swoją litość i działaj w nas mocą swojego Ducha, kierując słowo pełne Ducha, życia.
Nie ma człowieka na ziemi, który wcześniej czy później nie dotknąłby tematu odrzucenia. To doświadczenie wpisane jest w nas bardzo głęboko. Generalnie rzecz ujmując, ilekroć odkrywamy w sobie pewien lęk przed otwarciem się na drugiego człowieka bądź lęk o utratę drugiego człowieka, gdy już otworzyliśmy się na niego, przez ten lęk przebija się kwestia odrzucenia, którego się najbardziej boimy. Ono jest tak głęboko w nas wpisane, że ma swój wymiar także i wieczny, bo za doczesnymi obawami o odrzucenie kryje się obawa o wieczne odrzucenie, jakim jest – używając słów Pisma Świętego – ogień wieczny, ogień wiecznych wyrzutów sumienia, że nie daliśmy Bogu takiej szansy, aby nas przygarnął na wieki, aby pokonał w nas lęk o odrzucenie.
Dobre słowo 12.12.2013 r. – czwartek, II tydzień Adwentu
- Szczegóły
- Ks. Leszek Starczewski
- Kategoria: Dobre Słowo
Gwałtowniej z łagodnością, czyli o wyzwaniach, co nie dają świętego spokoju
Gdy sięgamy do dzisiejszej liturgii słowa, pojawia się nie raz już odtwarzany motyw biblijnych sprzeczności. Najpierw słyszymy: Nie lękaj się, przychodzę ci z pomocą. Nie bój się, robaczku Jakubie, nieboraku Izraelu! A później słyszymy: Ty zmłócisz i wykruszysz góry, zmienisz pagórki w drobną sieczkę. Później psalm mówi: Pan jest łagodny i bardzo łaskawy, a Jezus w Ewangelii dodaje: Aż dotąd królestwo niebieskie doznaje gwałtu i ludzie gwałtowni zdobywają je. Bądź tu mądry i odnajdź coś, co będzie stanowić całość!
Warto się odwołać do wniosku pojawiającego się przy okazji tych pozornych biblijnych sprzeczności, a mianowicie: jeśli coś nam się nie układa w całość, czegoś nie potrafimy ogarnąć, to Pan Bóg puka i mówi: Halo! Pozwól mi być Bogiem, to znaczy trzymać rękę na pulsie tego wszystkiego. To nie ty masz trzymać kontrolę i to nie ty masz to ogarniać, to Ja mam cię ogarnąć. Bo, po pierwsze, jestem tajemnicą, czyli nie kimś, z kim się zakumplowałeś, a po drugie, jestem dla ciebie wyzwaniem, które nie pozwala ci zaznać świętego spokoju.
Intencja dziekczynna
- Szczegóły
- Zofia Węgrzynowicz
- Kategoria: Ogłoszenia dla odbiorców DS
W łączności z moimi najblizszymi pragnę przekazać wyrazy wdzięczności ks. Leszkowi Starczewskiemu za dar modlityw i Eucharystii oraz członkom wspólnoty D.S.i E. za współuczestniczenie w tej modlitwie w intencji mojego męża ś.p. Romana Węgrzynowicza. Całym sercem dziękuję. Niech Pan błogosławi za trwanie ze mną na modlitwie w tym trudnym doświadczeniu cierpienia w czasie choroby Romana i po Jego odejsciu do zjednoczenia z Bogiem w wieczności.
Zofia Węgrzynowicz z najbliższą rodziną
Po Dobrym Słowie z Pon. II Tyg Adwentu
- Szczegóły
- Tropiciel DS
- Kategoria: Ogłoszenia
Sparaliżowany sam sobie nie poradzi. Nie jest to odkrycie Ameryki dopóki paraliż nie zablokuje nas osobiście. A gdy się tak stanie, to nie ma też pewności, że zareagujemy jakoś mądrzej, niż tylko...złością. I nie chodzi tu o uzdrowionego z paraliżu. Ten już "wziął to, na czym leżał i odszedł do domu, chwaląc Boga" (Łk 5, 25). Byli tam tacy, którzy zastanawiali się nad Słowem Jezusa i nad Nim samym tak dokładnie, że "nurtowali swoje serca". Wprawdzie po uzdrowieniu "wszystkich ogarnęło zdumienie. Chwalili Boga i pełni bojaźni mówili:<Dzisiaj widzieliśmy niezwykłe rzeczy>" (Łk 5, 26), ale... Jakaś grupa jednak chyba została dalej w swoich paraliżach. Święty Łukasz zauważa trochę dalej, po uzdrowieniu człowieka z bezwłądną ręką, że nauczyciele Pisma i faryzeusze "tracąc rozum ze złości naradzali się między sobą, co mogliby zrobić z Jezusem"(Łk 6, 11).
Są takie paraliże na własne, egoistyczne życzenie.
Dobre Słowo 08.12.2013 r. – II niedziela Adwentu, Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny
- Szczegóły
- Ks. Marcin Kowalski
- Kategoria: Dobre Słowo
Najpiękniejsza kobieta w historii
W dzisiejszym słowie – taki jest też zamysł liturgii uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny – stają naprzeciw siebie dwie kobiety. Jedna to biblijna Ewa, matka wszystkich żyjących, pierwsza kobieta. Druga to Maryja, nowa Ewa, która naprawia błąd pierwszej kobiety. Leczy także rany zadane przez pierwszą Ewę.
Obie te postacie są paradygmatyczne, tzn. w obu postaciach można znaleźć naszą historię życia i nasz sposób działania, poruszania się w przestrzeni Bożego planu. Warto porównać te dwie postacie, bo z tego porównania wychodzi wielkość Maryi, ale także Jej rola w moim życiu i model, jaki mogę w Niej odnaleźć, a jaki zaplanował dla mnie Pan.
Relacja ze szlachetnej paczki i nie tylko
- Szczegóły
- Aleksandra Kobyłecka
- Kategoria: Ogłoszenia
Chciałam podziękować za udział całej wspólnocie, a przede wszystkim każdej osobie, która pomagała w tworzeniu szlachetnych paczek. Wyszło naprawdę świetnie! Rodzina naszej wdowy dziękowała z całego serca otrzymaną pomoc, za to, że w takim trudnym dla niej momencie ma też powody do radości :) Nie mogła uwierzyć, że znalazł się tak dobry człowiek, który o niej pomyślał. Zapytana o to, co chciałaby przekazać darczyńcy – bez żadnego przygotowania, nie wiedząc co mówić – prosto z serca powiedziała w odruchu błogosławieństwo: Szczęść Wam Boże na Nowy Rok.:) Z wdzięczności, nie wiedziała jak się zachować i częstowała nas wszystkim, co miała;)
A w drugiej rodzinie reakcja była jeszcze bardziej wzruszająca. Rodzina nie spodziewała się wersalki i widok ich twarzy mam do tej pory w sercu, zdumienie przeogromne . Ich dotychczasowa wersalka była naprawdę w opłakanym stanie, także Pani Katarzyna ( 40 l) od razu z radości położyła się na nowej i cieszyła się jak małe dziecko. Mówiłam, że nie wiedziałam czy dobrze dobiorę kolor wersalki, bo nie widziałam ich pokoju. A ona spojrzała na mnie ze zdziwieniem: Ale kto by tu zwracał uwagę na kolor, ważne, że wreszcie dobrze się wyśpię! A kolor i tak super pasuje. A potem przy dalszym rozpakowaniu paczek, powiedziała, że nie wytrzyma ze wzruszenia i musi na chwilę iść do drugiego pokoju… Mówiła, że nie wierzyła, że ją − urodzoną pesymistkę może spotkać w życiu coś takiego. Mówiła ze łzami, że od czasu, kiedy wykryli jej chorobę, wszystko zaczęło się im sypać, i że ta paczka przywróciła im wiarę we wszystko, a przede wszystkim wiarę w drugiego człowieka. Powiedziała też, że z tego wszystkiego pójdzie do kościoła i podziękuje za to, co ją spotkało, a jest osobą nie do końca wierzącą… :) Oj, miałam łzy w oczach.
Dziękuję też Wam, że mogłam, dzięki Wam brać udział w tak pięknym projekcje, a przede wszystkim dziękuję Bogu, że On tak pięknie to wszystko przeprowadził, bo odczuwałam Jego pomoc w tak wielu sprawach. Naprawdę nie planowałam ani bycia wolontariuszem, ani robienia paczki wspólnotowej, a tym bardziej dwóch..Wierzę, że to wszystko to nie były tak całkiem moje pomysły;)
Ta paczkowa przygoda bardzo mnie zbudowała i mam nadzieję, że weźmiemy w niej udział też za rok:)
Dziękuję też w imieniu Diakonii Charytatywnej wszystkim kupującym – a szczególnie jednemu – wyrobów cukierniczych naszej Diakonii :) Pomysł zrodził się w żartach, a kiedy postanowiłyśmy go z Terenią zrealizować, okazało się, że naprawdę fajnie się przyjął :) Uzbieraliśmy na paczki dla kilku osób ze wspólnoty, które są teraz w trudniejszej sytuacji.