Odpuszczają ci się twoje grzechy...
- Szczegóły
- Beata Słoka
- Kategoria: Napisane przez Odbiorców DS
Chyba zbyt rzadko uświadamiamy sobie fakt, iż jednym z najważniejszych fundamentów naszej wiary jest odpuszczenie grzechów. To sakrament, do którego praktykujący katolik jest przyzwyczajony na tyle, że fakt kolejnego odpuszczenia grzechów może zacząć traktować bardziej jak rutynę niż jako cud i uzdrowienie.
Zdarzają się też też inna sytuacje - niektóre osoby uważają, iż zgrzeszyły tak bardzo, że pomimo otrzymanego rozgrzeszenia, nie są w stanie uwierzyć w odpuszczenie swojego grzechu.
Tymczasem odpuszenie grzechu to realny fakt, bez względu na nasze emocje i wspomnienia. I zawsze tak samo wyjatkowy dar - nawet jeśli przyjmujemy go często.
"Wstań, weź swoje łoże i idź do domu! On wstał i poszedł do domu".
Uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła
- Szczegóły
- Jolanta Fijałkowska
- Kategoria: Dobre Słowo
"...Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr Opoka i na tej opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą."
Kościół to nie jest instytucja tylko ludzka, ale Ciało Chrystusa, które swoje dopełnienie ma w niebie.
Dziękujmy dziś szczególnie za naszą przynależność do wspólnoty Kościoła, za sakramenty, w których możemy jednoczyć się z naszym Panem, za możliwość poznawania Prawdy i nauki Jezusa.
WYZWALASZ?
- Szczegóły
- Wanda Klima
- Kategoria: Dobre Słowo
"Spustoszyłem was jak podczas Bożego spustoszenia Sodomy i Gomory (...) ale do Mnie nie powróciliście..."
"Świat opętany jest przez szatana erotyzmu i seksu. Módl się i pokutuj, przyjmując wszystkie trudy i cierpienia, wszystko cokolwiek przychodzi na ciebie i co przeżywasz za wyzwolenie i ocalenie dzieci tego świata. (...) Trzeba abyś była w tej "Sodomie" dopóki nie wypełni się ofiara twoja. Duszą bądź zawsze przy Mnie i zawsze w niebie."
Alicja Lenczewska "Słowo pouczenia" 8.VIII. 1991.
„dokądkolwiek…”
- Szczegóły
- Agata
- Kategoria: Dobre Słowo
Czy jestem w stanie pójść za Jezusem „dokądkolwiek”?
Ile jestem w stanie poświęcić dla Niego?
A może ciągle szukam wymówek?
Zróbmy w naszym sercu miejsce Jezusowi „by głowę mógł położyć”.
Niedzielnie...
- Szczegóły
- Aneta Chełminiak
- Kategoria: Napisane przez Odbiorców DS
Wspólnoto…
Dziś kilka słów o Eucharystii od Ks. Marcina Kowalskiego z „Poranek siódma 9”
Szósty rozdział Ewangelii św. Jana to jest bardzo długi rozdział, w którym Jezus od początku do końca mówi o chlebie, który zstąpił z nieba, nawiązuje bardzo świadomie do wędrówki Izraela przez pustynie. To są obrazy, które Jezus zapożycza z Księgi Wyjścia opisując tym razem już samego siebie. Ten rozdział szósty jest o tyle skomplikowany i długi, że można go podzielić na dwie części: w pierwszej Jezus mówi o Chlebie, który zstąpił z nieba, a którym jest Jego Słowo. Od części drugiej Jezus zaczyna mówić o Chlebie, Którym jest On sam, wręcz nazywa Swoje Ciało „Sarx”, używa tu słowa greckiego, które oznacza „mięso”. W tym rozdziale nie mówi się językiem metafor, mówi się językiem bardzo dosłownym, do tego stopnia, że Żydzi oburzają się, nie rozumieją tego dyskursu. Od Jezusa zaczynają odchodzić także ci, którzy za Nim chodzili. Pan zapyta też swoich uczniów: „ Czy i wy też chcecie odejść, po tych trudnych słowach, które tutaj wypowiadam?”
O ile teologia protestancka akcentuje duchową obecność Jezusa w Eucharystii, o tyle my, w naszej tradycji katolickiej, podkreślamy tą obecność osobową, nie tylko w Słowie, ale także w Ciele. W Chlebie, Który łamiemy jest obecne rzeczywiste Ciało Jezusa. To bardzo dobrze widać w szóstym rozdziale Ewangelii św. Jana, kiedy Jezus mówi: <Ten chleb, który zstąpił z nieba to jest Moje „Sarx”, to jest Ciało Moje dosłownie>, to materialne, które On będzie dawał swoim uczniom do jedzenia. Jezus zwraca uwagę, znowu językiem nawiązującym do Księgi Wyjścia: <Nie szemrajcie między sobą, tak jak szemrali Izraelici na pustyni>. Nie szemrajcie, bo słowa, które trudne to przekazują absolutną prawdę <Nie Mojżesz dał wam chleb, który ocala od śmierci i prowadzi przez życie, ale to Ja będę Chlebem, Który towarzyszy w ludzkiej drodze>, bardzo materialnym, który trzeba jeść, żeby mieć w sobie życie i trzeba wierzyć, kiedy się Go spożywa, bo sama obecność na Eucharystii i przyjmowanie Komunii św. bez wiary, bez połączenie ze Słowem Chrystusa, nie osiągnie efektu życia w nas.
Oni są szczepem błogosławionym Pana?
- Szczegóły
- Anita Pawelec
- Kategoria: Dobre Słowo
Wszyscy, co ich zobaczą, uznają, że oni są szczepem błogosławionym Pana.
Jak to się może dokonać?
Odpowiedzią były treści naszej dzisiejszej konferencji formacyjnej oraz świadectwo o. Pawła, że przez posłuszeństwo przychodzi błogosławieństwo.
Duchu Święty, prowadź nas. I dziękuję Ci za rozmowy w tych dniach i budujące słowa nowych osób o naszej Wspólnocie, co umacnia i motywuje.