Obietnica
- Szczegóły
- Tomasz Szymczyk
- Kategoria: Napisane przez Odbiorców DS
"Jeśli kto zachowa moją nauke, nie zazna śmierci na wieki". Jezus składa obietnice że Jego objawione słowo, uchroni od śmierci tych, którzy je przyjmują.
Radość Abrahama wiąże sie z oglądaniem dnia zbawienia.
Jest zbawienie przyjmowane w Duchu Świętym. Obietnice Boga wypełniają sie na Jezusie.
Niewolnik, czy wolny?
- Szczegóły
- Teresa Kiełek
- Kategoria: Dobre Słowo
Dzisiejszą rozmowę Jezusa z faryzeuszami mogłabym streścić jednym zdaniem: "Ja o niebie, a wy o chlebie". Mam wrażenie, że ta rozmowa przebiega na dwóch płaszczyznach. A przecież Jezus mówi do Żydów, którzy Mu uwierzyli. Nie do pogan, ale do wierzących. Czy w takim razie nie powinni rozumieć, co Jezus chce im powiedzieć? Jaki niewolnik? Przecież jesteśmy wolni. Jesteśmy potomstwem Abrahama i nigdy nie byliśmy poddani w niczyją niewolę.
Jakże się widzę w tym tłumie wierzących Żydów. Jestem dzieckiem Boga, modlę się, czytam Pismo Święte, należę do wspólnoty... ale czy rozumiem, co Jezus do mnie mówi, chcę poznać prawdę i chcę być wolna?
Tutaj przypomina mi się niedawno czytana przypowieść o synu marnotrawnym i postawa tego syna, który trwał przy ojcu. Czy był wolny, czy raczej czuł się zniewolonym? Jezus każe mi dziś zastanowić się nad moją wiarą. Czy umiem się z niej cieszyć? Czy jestem wdzięczna rodzicom za to, że mnie ochrzcili i przekazali wiarę? Jak wygląda moja modlitwa? Czy chcę się spotkać z Bogiem, usłyszeć, co do mnie mówi, czy raczej mówię do siebie i o sobie?
Dlaczego Jezus właśnie na to chce zwrócić moją uwagę? Wierzę, że nie tylko dlatego, że zależy Mu na mnie, ale też po to, aby mi uzmysłowić, że ciągle potrzebuję zadawać sobie takie pytania, nie po to, by się pognębić, ale po to, by moja relacja z Nim była wciąż żywa, wciąż odnawiana. Bym przy Nim czuła się wolna, kochała i czuła się kochana.
Gdyby Bóg był waszym Ojcem, to i Mnie byście miłowali. Jak? Tak jak umiem, choćby w drugim człowieku, bo wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili.
Być cierpliwym
- Szczegóły
- Barbara i Marcin Lisowscy
- Kategoria: Dobre Słowo
Kiedy to lud idzie kolejne dni po pustyni, traci cierpliwość. Właśnie wtedy zaczyna się szemranie i marudzenie. Ludzie przestają widzieć cuda, które się wydarzyły, czyli rozejście się morza czy manna na pustyni, a zaczynają widzieć nudę, monotonię, niesmaczną mannę, niewiarę, że kiedyś dojdą, po prostu marudzenie.
Nie muszę być na pustyni, żeby znać dobrze ten stan. Niestety z braku cierpliwości uruchamia mi się często czarnowidztwo. Z sytuacji ogólnie normalnej, mogę zrobić z niej dramat życiowy. A wszystko przez niecierpliwość i zniechęcenie.
Panie Jezu, Ty przyszedłeś na świat, aby nas pouczyć o Ojcu, aby nas uzdrawiać, głosić nam Dobrą Nowinę, a przede wszystkim po to, aby nas zbawić z naszych grzechów, też tych wynikających z braku cierpliwości. Niezwykle mnie to porusza, że tak nas kochasz, że oddałeś za nas swoje życie. Dziękuję Ci za Twoją miłość i za Twoją cierpliwość do nas, choćbyśmy nie wiem co zrobili. Proszę Cię, na ten przedświąteczny czas, o wdzięczność za to, co się dokonało na krzyżu dla nas. Zabieraj ode mnie zniecierpliwienie obowiązkami, sprzątaniem, gotowaniem, itp. Dawaj cierpliwość do tego zaganianego czasu oraz przede wszystkim cierpliwość do siebie samej.
Galilea
- Szczegóły
- Grzegorz Rynk
- Kategoria: Dobre Słowo
W dzisiejszej Ewangelii dość mocno wybrzmiało, że część ludzi ówczesnych Jezusowi nie uznawało go za Mesjasza tylko i wyłącznie ze względu na fakt, iż wychował się w Nazarecie, czyli w Galilei.
Pochylając się nad tym fragmentem może wydawać się nam niedorzecznym, że dla niektórych pochodzenie z danego miejsca w Izraelu mogło wskazywać o byciu prorokiem czy właśnie Mesjaszem.
A co dla nas obecnie jest ową Galieą? Jak często nastawiamy się do ludzi pozytywnie lub negatywnie tylko i wyłącznie ze względu na ich pochodzenie? Jak często przyklejamy łatki ludziom zanim ich nie wysłuchamy?
Zeszłej nocy przeszedłem Ekstremalną Drogę Krzyżową – drogę, która według zasady ma być przeżyta w milczeniu, aby w owym milczeniu móc spotkać Boga. W tym roku nie w pełni wypełniłem te zasady. Podczas kilku odcinków spotykałem Boga w drugim człowieku. Idąc z ludźmi, których dość dobrze znam mogłem usłyszeć o ich sytuacji czy też powiedzieć co dobrego dzieje się w moim życiu, ale także dość długi odcinek wsłuchiwałem się w człowieka, którego mógłbym chcieć skreślić idąc za rozumowaniem faryzeuszów i znajdując w nim jego Galileę. Podczas tej rozmowy stwierdziłem, że pochodzenie, czy też historia życia, nawet jeśli pojawiły się w niej upadki dość bolesne nie powinny przekreślać człowieka, natomiast powinniśmy skupiać się na teraźniejszości, a nie tym co jest przeszłością.
Bóg działa w każdej chwili naszego życia i pragnie, abyśmy tak jak Jezus dążyli do spotkania człowieka, obdarzając go miłością przejawem której może być po prostu wysłuchanie osoby którą Bóg postawił na naszej drodze.
DAWCA ŻYCIA
- Szczegóły
- Teresa Kiełek
- Kategoria: Dobre Słowo
*
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie pod sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia.
Samotność paralityka
- Szczegóły
- Barbara i Marcin Lisowscy
- Kategoria: Dobre Słowo
Myśląc o dzisiejszej ewangelii, najbardziej dotyka mnie samotność tego chorego, który leży tam, koło sadzawki od nie wiadomo jakiego czasu. Choruje już 38 lat, może to całe jego życie, może pół. Niewątpliwie kawał czasu. Jak widać, nie oswoił się ze swoją chorobą i na pewno jest na niej mocno skoncentrowany. Nie ma człowieka, który mógłby mu pomóc. I właśnie to przeżywa najbardziej. Bo z chorobą byłoby mu lżej, gdyby ktoś był przy nim. Jezus wychodzi mu na przeciw, pomaga mu, daje siłę, żeby już nie musiał być samotny. Człowiek w pełni sprawny ma więcej możliwości, żeby zaradzić swojej samotności.
Ludzie chorzy potrzebują człowieka. Ludzie zdrowi też. Jednak na tych pierwszych bądźmy bardziej wrażliwi.
Miłość vs ofiary i postne wyrzeczenia
- Szczegóły
- Grzegorz Rynk
- Kategoria: Dobre Słowo
Post, modlitwa i jałmużna – trzy postawy do których nakłaniani jesteśmy w czasie Wielkiego Postu. Jednakże można w tym wszystkim pogubić się tak jak faryzeusz z dzisiejszej Ewangelii. Jak łatwo ulec przekonaniu, że jesteśmy wspaniałymi chrześcijanami, bo uda nam się wytrwać w jakimś postanowieniu postnym, jak często dając jałmużnę w głowie pojawić się może, że zdobywamy tym samym +10 punktów do doskonałości, a podczas modlitwy tak naprawdę w centrum stawiać będziemy siebie, a nie Boga.
Niestety postawa faryzeusza nie jest postawą nam obcą, na pewno nie jest mi obcą i jest to coś nad czym powinienem pracować. A Bóg miłości pragnie, nie krwawej ofiary…
Dlatego niech ta dzisiejsza Ewangelia uczy nas idących drogą ucznia Jezusa, że Bóg pragnie widzieć nasze pokorne i skruszone serca i chęć relacji z Nim oraz miłość ku Niemu, ku sobie i naszym bliźnim, a nie nasze najróżniejsze postawy pobożnościowe, które często są tylko i wyłącznie praktykowane z tradycji.
Sam z siebie nie dasz rady
- Szczegóły
- Beata Słoka
- Kategoria: Dobre Słowo
Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą”. Drugie jest to: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Nie ma innego przykazania większego od tych".
Nie chodzi wcale o emocje, uniesienia, deklaracje, piękne słowa. Chodzi o prawdziwą postawę serca i idące za tym działanie. To jest możliwe wtedy, gdy pozwalamy działać w nas Duchowi Świętemu - tak jak On chce, a nie jak my.
Boże Prawo
- Szczegóły
- Teresa Kiełek
- Kategoria: Dobre Słowo
Zaprawdę bowiem, powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni.