Czytając dzisiejsze czytania z dnia widzę, że motywem przewodnim jest miłosierdzie, czyli przebaczenie. Najpierw Azariasz prosi będąc w tragicznej sytuacji, bo w kotle ognistym. Z wielką pokorą prosi o miłosierdzie, ale nie tylko dla siebie, a dla całego Izraela. Bierze nie swoje winy na siebie, co za postawa. Żeby w sytuacji zagrożenia życia myśleć o innych, nie wygrażać, nie mieć żalu. Mnie ta postawa kojarzy się z Jezusem, mamy do czego dążyć.
W psalmie bardziej się odnajduję, gdyż jest tam prośba psalmisty o miłosierdzie dla siebie.
Natomiast Jezus w ewangelii pokazuje nam drogę: chcesz miłosierdzia? Pamiętasz o ogromnym miłosierdziu Ojca? To bądź miłosierny, przebaczający wobec innych. Ile razy? Zawsze! Pamiętając, że wybaczyć, to nie znaczy zapomnieć, czy uchronić od konsekwencji zła, które ktoś popełnił.