#5RE: Sposoby na puste... groby —
maria szałajska2017-04-18 00:35
Jezu!Daj odwagę pustego grobu.
#4RE: Sposoby na puste... groby —
Ryszard Wilk2017-04-17 22:01
Dziękuje Ci Panie Jezu, że po Zmartwychwstaniu żyjesz wśród nas i nas prowadzisz. Uzdolnij mnie Panie do odkrywania Twojej obecności w codziennym życiu.
#3RE: Sposoby na puste... groby —
Anita Pawelec2017-04-17 21:53
Zabiegi, żeby czymś nas przekupić będą…
Klasyka gatunku, bo gdy już doczekam świąt, to często są one przejedzone, przesiedziane, przeoglądane, zamulające i w pewien sposób puste. Nie jest mi z tym dobrze i znów niewiele brakowało, żeby skupić się przez to na sobie. Dzisiejsze rozważanie pomogło mi zobaczyć, że to są miejsca, które wołają o zmartwychwstanie, aby mimo wszystko mogły mnie zbliżyć do Ciebie, Panie. Na pierwszy rzut oddalają, ale przecież wzbudzają na nowo głód Ciebie. Chcę w Tobie żyć, poruszać się i przyjmować to, co przychodzi i wychodzi w życiu jako nową szansę na zbliżenie się do Ciebie. Dziękuję, że dziś mnie w tym chwyciłeś.
#2RE: Sposoby na puste... groby —
Asień Młynik2017-04-17 20:54
"Zabiegi zniechęcające będą."
Panie Jezu codziennie, po kilkadziesiąt razy toczę w sobie walkę o to by przy Tobie- Prawdzie pozostać. Jest to o tyle trudne, że często nie potrafię w porę rozpoznać kłamstw złego, na które daję się nabrać. Dziękuję Ci za to, że przez bliskie mi Osoby pomagasz mi je demaskować i w poczuciu samotnej walki dodajesz mi sił by się im nie poddać. Proszę daj mi łaskę mądrości i dotrwania do momentu naszego spotkania w Niebie. Bardzo pragnę Byś znalazł we mnie wiarę gdy przyjdziesz.
#1RE: Sposoby na puste... groby —
Alicja Prokop2017-04-17 19:12
"A oto Jezus stannął przed nimi i rzekł: Witajcie.One podeszły do Niego,objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon". Wciąż wielka radość,wciąż piękny czas. Dziękuję Ci,Panie Jezu,za te niepojęte,choć dla mnie nadal trudne chwile. Wiem,że i na mnie czekasz,aby mi powiedzieć,że tęsknisz,bo pragniesz,abym zawsze była blisko.
Klasyka gatunku, bo gdy już doczekam świąt, to często są one przejedzone, przesiedziane, przeoglądane, zamulające i w pewien sposób puste. Nie jest mi z tym dobrze i znów niewiele brakowało, żeby skupić się przez to na sobie. Dzisiejsze rozważanie pomogło mi zobaczyć, że to są miejsca, które wołają o zmartwychwstani e, aby mimo wszystko mogły mnie zbliżyć do Ciebie, Panie. Na pierwszy rzut oddalają, ale przecież wzbudzają na nowo głód Ciebie. Chcę w Tobie żyć, poruszać się i przyjmować to, co przychodzi i wychodzi w życiu jako nową szansę na zbliżenie się do Ciebie. Dziękuję, że dziś mnie w tym chwyciłeś.
Panie Jezu codziennie, po kilkadziesiąt razy toczę w sobie walkę o to by przy Tobie- Prawdzie pozostać. Jest to o tyle trudne, że często nie potrafię w porę rozpoznać kłamstw złego, na które daję się nabrać. Dziękuję Ci za to, że przez bliskie mi Osoby pomagasz mi je demaskować i w poczuciu samotnej walki dodajesz mi sił by się im nie poddać. Proszę daj mi łaskę mądrości i dotrwania do momentu naszego spotkania w Niebie. Bardzo pragnę Byś znalazł we mnie wiarę gdy przyjdziesz.
Wciąż wielka radość,wciąż piękny czas.
Dziękuję Ci,Panie Jezu,za te niepojęte,choć dla mnie nadal trudne chwile.
Wiem,że i na mnie czekasz,aby mi powiedzieć,że tęsknisz,bo pragniesz,abym zawsze była blisko.