Rozwój badań biblijnych i Magisterium Kościoła
Przede wszystkim trzeba uznać, że egzegeza historyczno-krytyczna oraz inne metody analizy tekstu, które rozwinęły się w ostatnich czasach, miały pozytywny wpływ na życie Kościoła. Dla katolickiej wizji Pisma świętego stosowanie tych metod jest nieodzowne i wiąże się z realizmem wcielenia: „Owa konieczność jest następstwem chrześcijańskiej prawdy, sformułowanej w Ewangelii według św. Jana 1, 14: Verbum caro factum est. Fakt historyczny jest konstytutywnym wymiarem wiary chrześcijańskiej. Historia zbawienia nie jest mitologią, ale prawdziwą historią, i dlatego do jej badania należy stosować metody poważnych studiów historycznych”. A zatem studium Biblii wymaga znajomości i właściwego stosowania tych metod badawczych. To prawda, że ta wrażliwość w świecie naukowym wzrosła intensywniej w epoce współczesnej, chociaż nie wszędzie w tej samej mierze, jednakże do zdrowej tradycji kościelnej zawsze należało umiłowanie studium „litery”. Wystarczy wspomnieć tu kulturę monastyczną, której ostatecznie zawdzięczamy fundament kultury europejskiej, a u której korzeni tkwi fascynacja słowem. „W pragnieniu Boga zawiera się miłość kultury literackiej, umiłowanie słowa, (…) w każdym wymiarze. W słowie biblijnym Bóg idzie do nas, a my do Niego, i dlatego (trzeba) uczyć się zgłębiać tajniki języka, rozumieć jego strukturę i zastosowania. Dlatego właśnie, ze względu choćby na poszukiwanie Boga, nauki świeckie, wskazujące drogę do języka, stały się niezbędne”.
Adhortacja Apostolska Ojca Świętego BENEDYKTA XVI – VERBUM DOMINI – O Słowie Bożym w życiu i misji Kościoła; nr 32.