Do góry
Wspólnota Dobrego Słowa i Eucharystii

Aktualności

20 Kwi 2024;
09:00AM - 03:00PM
Spotkanie formacyjne

Sdz 6,11-24a; Ps 85,9.11-14; 2 Kor 8,9; Mt 19,23-30

Jesteś pod pantoflem?

Duchu Święty, Ty jesteś z nami, uaktywnij w nas świadomość tej obecności, tak, abyśmy się nią nie krępowali, ani nie spoufalali, ale odkryli Ciebie jako Pana i Zbawiciela przyjaźnie do nas nastawionego, nieodwołalnie w nas zakochanego.

Chyba ktoś, kto ma jakieś zaburzenia, lubi być pod czyimś pantoflem. Normalnie każdy ceni sobie autonomię, w ramach której może się rozwijać i innym może pomóc w rozwoju. Nie tylko w pojedynkę, to znaczy, że nie sam się tylko będzie rozwijał, albo inni będą się rozwijali jego kosztem. Nie. Jedno idzie w parze z drugim. A także ceni wolność.

Duch Święty, kiedy przychodzi, poszerza przestrzeń wolności, więc chyba nikt o zdrowych zmysłach nie chce być pod czyimś dyktatem, pod czyimś pantoflem.

Jak to się ma do dzisiejszego słowa? Ano, tak to się ma do dzisiejszego słowa, że Gedeon mógł być pod pantoflem, pod dyktatem swoich filozofii, lęków, zniechęceń i zmiennych nastrojów. Mógł, ale zmierzył się z tym dyktatem, z tym byciem pod pantoflem. Jaka jest sytuacja Izraela? Nakreślało ją nam wczoraj słowo z Księgi Sędziów, czyli niewierność, samowola, panoszenie się Izraelitów w swoim życiu – które tak naprawdę jest darem Boga – sprowadziło na nich uciemiężenie. I to potworne. Nie dało się żyć. Oni musieli uciekać w góry, chować się, gdy Madianici przychodzili, by ich łupić. To tak, jakby do twojego, mojego domu ktoś bez pytania wszedł i rządził się, zaglądał do twojej lodówki, w ogóle nie pytając cię o zdanie. W ogóle traktował cię jak powietrze – i to jest w ogóle łagodna wersja, bo mógłby cię po prostu wygonić z domu. Jak to?! Na jakiej podstawie?! Ano na takiej podstawie, że mu się tak podoba. Tak robili Madianici. Robili tak, bo im się tak podobało, nie wiedząc do końca, że są narzędziem w ręku Boga. Gedeon też o tym do końca nie wiedział wtedy, gdy zjawił się przed nim Anioł Pana, który powiedział do niego: Pan jest z tobą dzielny wojowniku! Natychmiast uruchomił swoje pierwsze odczucia, swoją filozofię, swoją interpretację tych wydarzeń. Wybacz, Panie mój! Jeżeli Pan jest z nami, skąd pochodzi to wszystko, co się nam przydarza? Gdzież są te wszystkie dziwy, o których opowiadają nam ojcowie nasi, mówiąc: Czyż Pan nie wywiódł nas z Egiptu? Stawia pytania, ale za tymi pytaniami co się kryje? Teraz Pan nas opuścił i oddał nas pod jarzmo Madianitów. Taka filozofia się kryje.

No właśnie. Dyktat mojej filozofii, moich nastrojów, mojego widzenia rzeczywistości. Czy Gedeon się pomylił? Nie, dzieje się to, co się dzieje. Czy Pan ich opuścił, zostawił, porzucił? Wczoraj słyszeliśmy w słowie, w Psalmie: Pan uwalniał ich wiele razy, oni zaś buntowali się przeciw Jego zamysłom, lecz wejrzał na ich utrapienie, wysłuchał ich modlitwy. Pan trzyma rękę na pulsie i przychodzi ze swoim słowem. Jakie to jest słowo? Słowo pełne pokoju. Pokój z tobą. Nie bój się niczego. Pan jest z Tobą. Ponieważ Ja będę z Tobą. Czyli: Bóg ciągle obecny w tych wydarzeniach.

Dyktat tej filozofii jest tak silny, że Gedeon, kiedy słyszy słowa: Idź z tą siłą, jaką posiadasz. Skoro tak interpretujesz tę rzeczywistość, skoro to jest problem, to idź z tą siłą, jaką posiadasz, i wybaw Izraela z ręki Madianitów. Wiedz, że Ja ciebie posyłam, to Ja mówię, to jest Moje słowo. To nie są twoje odczucia, to nie jest twoje „widzi mi się”. Co robi Gedeon? Panie mój jakże wybawię Izraela?Jestem najbiedniejszy, jestem ostatni?Ponieważ Ja będę z tobą, pobijesz Madianitów jak jednego męża. I wtedy następuje coś, co jest dla nas punktem zastanowienia, pytania, czy w nas takie rzeczy następują? Jeśli nie następują, to dlaczego? Jeżeli nie następują, a chcielibyśmy, aby następowały, to Duch Święty już czeka, On nie jest na bezrobociu, On chce uruchomić w nas te możliwości. A jakie to są rzeczy?

Jeżeli darzysz mnie życzliwością, daj mi jakiś znak, że to Ty mówisz ze mną. Nie oddalaj się stąd, proszę Cię, aż wrócę do Ciebie. Przyniosę moją ofiarę... i tak dalej, i tak dalej. Gedeon próbuje – jak będziemy widzieć niejeden raz – wymknąć się spod pantofla swoich odczuć, swoich interpretacji rzeczywistości. Próbuje wymknąć się i poddać się pod to, co mówi Anioł Pana, co mówi Pan, co mówi Jego słowo, od interpretacji rzeczywistości, która jest niezgodna z jego odczuciami.

Psalmista mówi: Będę słuchał tego, co mówi Pan Bóg. A co mówi Pan Bóg? Ogłasza pokój ludowi i świętym swoim, którzy zwracają się ku Niemu swym sercem. Gedeon z serca rozmawia. Chce, żeby mu Pan uporządkował serce, żeby go spod pantofla uczuć, nastrojów, zniechęceń, czego tam jeszcze, najzwyczajniej w świecie wydobył. Pan chce to zrobić. I to robi.

Pytajmy dzisiaj samych siebie na ile nasze spojrzenie na życie jest związane z tym zasłuchaniem w to, co mówi Pan, a na ile jesteśmy pod dyktatem, pod pantoflem naszych nastrojów, naszych wyobrażeń? No, kiedyś to Pan Bóg był. Z Egiptu wyprowadził. Jakieś dziwy tam się działy, jakieś znaki były... . A teraz co jest? Pustynia. I Pana ze mną nie ma. I Pan mnie opuścił i wydał mnie na tę pustynię. Bóg wydał mnie na moje niepokoje. Bóg, który mówi Jestem z tobą. Bóg, który mówi Ogłaszam Pokój, nie bój się, niczego się nie bój. Przez nas traktowany jest jak ten, który nas wydał na nasze niepokoje.

No i co? No i może warto by się przyjrzeć temu w świetle słowa? I może warto by o tym z Panem Bogiem rozmawiać? I warto by może te wydarzenia, które będą się działy po tej rozmowie, które się dzieją, interpretować jako wejście Pana w moje życie, interwencję i pozbawianie mnie tego dyktatu, pantofla, pod którym być może jestem?

Ksiądz Leszek Starczewski

Słowo

2024.03.16 - Konferencja - br. Marek Chmielewski (20)
16 marzec 2024 20:20
2024.03.16 - Homilia - br. Marek Chmielewski (12)
16 marzec 2024 20:11

Echo Słowa

Czytania

Źródła nie znaleziono

Gościmy

Odwiedza nas 261 gości oraz 0 użytkowników.

Nowi użytkownicy

Zalogowani

Wszyscy

888569
DzisiajDzisiaj61
WczorajWczoraj112
W tym tyg.W tym tyg.619
W tym mies.W tym mies.4212
WszyscyWszyscy888569

logowanie