Do góry
Wspólnota Dobrego Słowa i Eucharystii

Aktualności

20 Kwi 2024;
09:00AM - 03:00PM
Spotkanie formacyjne
           

 

 

 

Środa III tygodnia Wielkanocy

Dz 8,1b-8; Ps 66,1-3a.4-7a; J 6,40; J 6,35-40

Rzeź początkiem życia

Odbiorco Dobrego Słowa: Czy – jeśli miałbyś do przekazania coś bardzo twojego, osobistego i ważnego – chciałbyś, aby osoba, której chcesz to przekazać, w ten sposób przyjmowała to, co mówisz, w jaki ty teraz sięgasz do Dobrego Słowa?

Nie chodzi o to, aby wprowadzać się w postawę stania na baczność, ani w postawę spoufalania, polegającego na tym, że mam właśnie teraz poklepać po ramieniu Boże słowo. Chodzi o postawę, która jest oparta na szacunku i przekonaniu, że ważne rzeczy się dzieją.

Duchu Święty, pomóż nam taką postawę zdobyć. W Tobie właściwy sposób wydobądź z naszych serc zdolność do zaufania, że Jezus mówiący do nas, przychodzi, aby nas podnieść, umocnić, oczyścić, aby prowadzić nas do pełni szczęścia, pełni zbawienia.

Szczepan oddaje życie Temu, od którego je otrzymał. Widzi otwarte bramy domu Ojca, dostrzega Jezusa, który wstaje, aby go przywitać i wprowadzić, przedstawiając Swojemu Ojcu. I to jest dla niego najważniejszy punkt odniesienia. Po ludzku wchodzi w masakrycznych okolicznościach. Właściwie traci młode życie. Jest kimś, kto wszystko przegrywa, wobec kogo inni mogliby powiedzieć: No i co? Warto było? Po co ci to? Jego perspektywa, jak wczoraj mówiliśmy, jest diametralnie inna. On wie od Kogo życie otrzymał, wie Komu ma je teraz oddać bez względu na okoliczności. Tak otwarty i jednocześnie uzdolniony do tego, aby być otwartym, oddaje swoje życie.

Po śmierci Szczepana, po jego oddaniu życia wybuchło wielkie prześladowanie w Kościele jerozolimskim. Wszyscy, z wyjątkiem Apostołów, rozproszyli się po okolicach Judei i Samarii. Dopiero się zaczyna rzeź.

Jeden z prześladowców niszczy – czy jak mówi tekst oryginalny – tępi Kościół. Wchodząc do domów porywał mężczyzn i kobiety, i wtrącał do więzienia. Prześladowanie, którego obraz może nam postawić przekaz medialny, choćby z Internetu – jeśli ktoś ma taką wrażliwość – żeby zobaczył ostatnie wydarzenia w Egipcie i ścięcia kolejnej grupy chrześcijan Egipskich przez przedstawicieli państwa muzułmańskiego – albo przyjmujesz islam, albo giniesz.

Prześladowanie – jak mówił św. Tertulian – to czas, w którym rozlewa się krew, a krew męczenników jest zasiewem Kościoła. Tak się rzeczywiście dzieje.

Wszyscy, z wyjątkiem Apostołów, rozproszyli się po okolicach Judei i Samarii. Zaczyna się ewangelizacja. Prześladowania i kpiny z naszego zaufania co do obecności Boga w życiu są sprawdzianem tak wiary, nadziei i miłości, na którym jesteśmy.

Jeżeli jest nam po drodze z natchnieniami, jakie budzi w nas Duch Święty, jeśli im dajemy posłuszeństwo, to prześladowania staną się okazją do nowych kroków w wierze, do pogłębiania wiary, do przekazywania jej innym. Jeśli nam nie po drodze z Duchem Świętym, to różne sytuacje przykrości, prób naszej wiary będą sprawiały, że coraz bardziej będziemy ją chować, chować przed światem, chować przed sobą, przeżywając coś, co będzie parodią chrześcijaństwa. Chodzenie za Chrystusem i wyznawanie Chrystusa nie męczy. Nie, ono nie męczy, ono inspiruje. Męczy udawanie tego, że się jest chrześcijaninem, że się chodzi za Nim, że się jest blisko Niego.

Co odkrywasz dzisiaj, droga siostro i drogi bracie, przywołując na myśl ostatnie chwile, w których twoja wiara była poddana jakiemuś publicznemu testowi, w którym miałeś ją wyznać, która była obśmiewana przez zewnętrznych prześladowców albo przez wewnętrznych, twoje zniechęcenia, pokusy niewiary?

Co odkrywasz dziś? Czy postawę, która jest po drodze z Duchem Świętym, która inspirowała cię do pogłębiania wiary, zadbania o to, by częściej uczestniczyć w spotkaniach wspólnoty Kościoła, czerpiąc ze stołu Eucharystii, czerpiąc z Sakramentu Pokuty i Pojednania, sięgać do słowa, modlić się w Duchu? Czy też sprawiło to, że zacząłeś się wycofywać, jeszcze bardziej oskarżając siebie, mając pretensje, czy też twierdząc, że to nie ma sensu, to nie jest prawdziwe?

Doświadczenie próby jest okazją – tak, jak słyszymy dziś w Księdze Dziejów Apostolskich – do rozszerzania wiary. Ci, którzy się rozproszyli, głosili w drodze słowo. Mają się trzymać słowa. Tak. To jest dla nich miecz, zbroja, siła.

A ty? Na czym budujesz swoją wiarę? Ile w niej jest słowa? A może trzeba najzwyczajniej w świecie poprosić: Panie, przetestuj mi wiarę, albo powiedzieć sobie samej czy sobie samemu: Na Boga! Zacznij wreszcie żyć wiarą, a nie tylko mów o niej, jaka powinna być czy czego ci w niej brakuje.

Ksiądz Leszek Starczewski

 

 

Słowo

2024.03.16 - Konferencja - br. Marek Chmielewski (27)
16 marzec 2024 20:20
2024.03.16 - Homilia - br. Marek Chmielewski (17)
16 marzec 2024 20:11

Echo Słowa

Czytania

Źródła nie znaleziono

Gościmy

Odwiedza nas 257 gości oraz 0 użytkowników.

Nowi użytkownicy

Zalogowani

Wszyscy

891685
DzisiajDzisiaj29
WczorajWczoraj202
W tym tyg.W tym tyg.404
W tym mies.W tym mies.2909
WszyscyWszyscy891685

logowanie