Chyba jednak lepiej słuchać
Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha. Są pewne rzeczy zakryte przed naszymi oczami i pewnie przed naszymi oczami odkrywa sam Bóg. Na szczęście. Bo to On zna głębie tego, co się w nas dzieje, wokół nas wyprawia. I On widzi tak, jak widzieć należy, to znaczy w perspektywie wiecznego zbawienia.
Dobre Słowo 29.01.2015 r. – czwartek, III tydzień zwykły
Hbr 10,19-25; Ps 24,1-6; Ps 119,105; Mk 4,21-25
Chyba jednak lepiej słuchać
Odczytuj nas, Duchu Święty.
Rzeczywistość tego świata jest tak pogmatwana, mętna i nieprzejrzysta, że słaby nasz wzrok nie może jej przeniknąć do dna. Świat nie jest dla nas całkowicie zrozumiały. Patrzymy na niego, jak patrzymy na wzburzone morze, którego widzimy tylko powierzchnię pienistą i rozfalowaną, ale przebić jej wzrokiem nie możemy, aby dostrzec to, co jest w głębi. Patrzący na morze nawet nie przeczuwa tego mnóstwa istot żywych, od których się roją wielkie wody świata. I my świata nie możemy zrozumieć bez objawienia Bożego. O świecie, w którym żyjemy, musimy być pouczeni przez samego Boga – tak twierdzi o. Piotr Rostworowski.
Dziś Jezus w Ewangelii mówi: Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha. Są pewne rzeczy zakryte przed naszymi oczami i pewnie przed naszymi oczami odkrywa sam Bóg. Na szczęście. Bo to On zna głębie tego, co się w nas dzieje, wokół nas wyprawia. I On widzi tak, jak widzieć należy, to znaczy w perspektywie wiecznego zbawienia. Bo wszystkie rzeczy nam służą. Bo z tymi, których Bóg kocha, wszystko wcześniej czy później wychodzi dla ich dobra. Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkimdla ich dobra (Rz 8,28a), wszystko wyprowadza na dobro.
Co nam mówi dzisiejsza Ewangelia? Przekazuje pewne ostrzeżenie: Uważajcie na to, czego słuchacie. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha. Tak to jest, że czasem małe ziarno przeczytane, zasiane z przeczytanego słowa Bożego, z mądrej rozmowy, z empatycznych spotkań, do którego nie przywiązujemy jakiejś wielkiej wagi, na które – wydaje nam się – nie ma co w ogóle patrzeć, potrafi w nas wydać taki owoc, o którym nie mamy pojęcia.
Czasem porozsypywane na dni, tygodnie, ziarna jakichś prób, cierpień, zmagań, potrafią nas tak oczyścić, że nie zrobi tego nic innego, w żaden inny sposób nie dotarłoby do nas to, co trafi przez te ziarna prób, cierpień i zmagań.
Ale także i to, co jest złego, co jest zalewem informacyjnym, szumem medialnym, internetowym, w postaci różnych przeglądanych stron, odsłuchiwanych rzeczy – w tych ziarnach też siedzi bardzo dużo miażdżących nas i odciągających od dobra, od właściwego spojrzenia na świat rzeczy. Stąd bardzo istotna kwestia: Uważajcie na to, czego słuchacie. To, czego słuchasz, to cię buduje albo niszczy. Uważajcie na to, czego słuchacie.
Objawienie Boże mówi nam – twierdzi o. Piotr Rostworowski – że świat się roi od istot żywych, inteligentnych, niewidzialnych, których intelekt przenikliwszy jest od ludzkiego, których wola jest potęgą. Te tajemnicze istoty mają swoje zamiary i swoje plany działania. Człowiek nie tylko jest dla nich obojętny, ale wszystkie ich plany dyktowane są przez nienawiść do niego i nieprzejednaną żądzę jego zniszczenia. Ten rzeczywisty stan rzeczy na świecie byłby całkowicie ukryty przed nami i całkowicie nam nie znany, gdyby Bóg nam go nie objawił.
Bóg nam objawia, że to, co dzieje się w naszym życiu, ma jakiś głęboki sens. Jest polem walki, które zaczyna się w naszym umyśle, w naszym sposobie dopuszczania pewnych myśli, przechowywania bądź oczyszczania dzięki łasce Bożej pewnych zranień, osądów, uprzedzeń, ran. Bóg nam to objawia. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw.
Przez ciemności przez które nas przeprowadza, Bóg chroni nas przed rzeczami, które nie są jeszcze dla nas, których nie przyjęlibyśmy, z którymi byśmy się minęli. I prosi nas w takich chwilach o wytrwałą, cierpliwą i bardzo uległą postawę ufności.
Uważajcie na to, czego słuchacie.