Przynajmniej uczciwie, Dobre Słowo 19.10.2016 r. Wspomnienie bł. Jerzego Popiełuszki, prezbitera i męczennika

posted by: MadeinHeaven
Poprawiono: 19 październik 2016

Przynajmniej uczciwie

Dziś mam być Dobrą Nowiną dla kogoś

Dobre Słowo 19.10.2016 r. − Wspomnienie bł. Jerzego Popiełuszki, prezbitera i męczennika

Ef 3,2-12; Ps: Iz 12,2-5; Mt 24,42a.44; Łk 12,39-48

Przynajmniej uczciwie

            Duchu Święty, proszę Cię, interweniuj i pilnuj nas, żebyśmy nie kpili z tego słowa ani przyzwyczajeniem, ani powierzchownością, ani takim zasłuchaniem, z którego nic nie wynika. Działaj, Duchu Święty, w naszych sercach.

Komu wiele dano… Czego dano? Łaski, mocy, siły, pomysłów, darów, kazań, Komunii, przebaczenia w spowiedzi. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie. Dlaczego? Bo mu wiele dano. Uczciwe? Jak najbardziej.

Komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą. Jeżeli zaczęlibyśmy od zlecenia, może tydzień bylibyśmy w stanie żyć tym, że takie jest polecenie, takie jest przykazanie. A gdyby nie dano wcześniej łaski, to tydzień, może nawet krócej, wytrzymalibyśmy i koniec. Nie da się na dłuższą metę wybaczyć o własnych siłach. Nie da się, jeśli nie zaczerpnęło się wcześniej łaski ze źródeł zbawienia. Uczciwe? Bardzo.

Stąd Paweł, który otrzymał mnóstwo łaski, dzisiaj w Pierwszym Czytaniu wciąż powtarza : łaski, według łaski, łaski, łaski… Zaczyna sobie tak nagle wszystko ustawiać i mówi: Ale po co ja otrzymałem tę łaskę? Po co mi się ten Jezus objawił? Po co ja mam chrzest? Po co ja mam Komunię? Po co ja słucham słowa? Po co ja to wszystko mam?

Zastanawia się przy Efezjanach, do których pisze, i mówi tak: Słuchajcie, to jest wielka tajemnica, tajemnica Chrystusa, który jest tą łaską, który – jak później powie Paweł – sprawia, że ja już nie żyję. On we mnie żyje. Żyję nie ja, ale żyje we mnie Chrystus, który umiłował nas i samego siebie wydał za nas. On to odkrywa. Nie wiem, czy ty, siostro, bracie, czy ja mam tego świadomość, że we mnie, w tobie jest Chrystus. Chyba, że przyjmuję żołądkiem opłatek, że uchem wpada słowo i wypada, nie zatrzymując się.

Paweł to odkrywa i zastanawia się, co to za tajemnica. Po co jemu, mnie to wszystko jest dane? Po to, abym stał się sługą z daru tej łaski, udzielonej mi przez Boga na skutek działania Jego potęgi. Bóg chce działać w tej łasce. Paweł zastanawia się, jak On będzie działał. W moim wyznaniu: Wierzę. Wierzę Ci, że jesteś we mnie, że nieprzypadkowo tu jestem, że dzisiaj też chcesz tą łaską mnie napełniać i chcesz, żebym tą łaską wykonał, co mi zlecono. Tak będzie działał.

Co to oznacza w praktyce? Dziś mam być Dobrą Nowiną dla kogoś, mam ogłosić poganom jako Dobrą Nowinę niezgłębione bogactwo Chrystusa, niewyczerpane siły i inspiracje. Psalmista powie: Nawet w starości wydadzą owoc, przewidując tę łaskę, zawsze pełni życiodajnych soków. Nawet w starości, bo nie ma urlopu, nie ma emerytury od łaski. Stosownie do lat, stosownie do sił, stosownie do działań i zleceń.

Dzisiaj mam być Dobrą Nowiną. Dla kogo? Co chcę zrobić z tą łaską, którą teraz Bóg mi daje? Jezus mówi: Czuwajcie, bo ja wam dziś podeślę ludzi, dzisiaj będą wydarzenia, przez które chcę, żebyście z tej łaski skorzystali i innym ją przekazali. Słuchajcie, czuwajcie, bo te wydarzenia, te osoby, te nerwy, te spotkania mogą puścić, przyjdą jak złodziej, nawet nie zauważysz, kiedy.

Piotr nie jest do końca zorientowany, o co chodzi, więc pyta: Panie, ale do kogo Ty to mówisz? Jezus odpowiada. Specjaliści twierdzą, że przed słowami: któż jest owym rządcą? pojawia się tak zwana partykuła pytająca - trudne do przetłumaczenia stwierdzenie. To znaczy, jakby Jezus był pełen zniecierpliwienia, przynaglenia, jakby powiedział: Piotrze, czy ty Mnie w ogóle słuchasz?! Otrzymaliście łaskę, macie nią posługiwać, żebyście się czasem nie upijali tą łaską, żebyście się nie przejedli tymi Komuniami! Czy ty mnie nie słyszysz, Piotrze?!

Kiedy Jezus to mówi? Lecz jeśli sługa ów powie sobie w duszy: Mój pan ociąga się z powrotem, i zacznie bić sługi i służące – łaską będzie obkładał: Nie chodzisz do Kościoła!a przy tym jeść, pić i upijać się: Ja to jestem porządny ksiądz, ja to jestem porządna babcia, dziadziuś, ja to jestem porządna katoliczka! Oficjalnie tego nie powiem, ale w sercu: Piotrze, czy ty słyszysz, że możesz przychodzić tutaj, żeby się upijać, że możesz słuchać słowa Bożego, żeby się obżerać? A inni głodują, bo są głodni wolności w Chrystusie, są głodni Dobrego Słowa.

Nie wiem, czy Piotr zbaraniał, ale ja, słuchając tego, zbaraniałem. Dlatego prosimy Cię, Panie, abyś pomógł nam spełnić słowo, które mówi Psalmista. A co mówi? Dajcie poznać Jego dzieła. Daj dziś poznać dzieło Boga drugiemu człowiekowi, bo może tej nocy Pan zażąda duszy od ciebie.

Mój zmarły Kolega, ksiądz Piotr napisał w testamencie: Świadom tego, że w każdej chwili mogę stanąć przed Bogiem.

Ksiądz Leszek Starczewski